Czarnobyl część 8

6 października 2016 r – dzień 5 cd Po karmieniu mega sumów udaliśmy się już ostatni raz do Prypeci. W związku z tym, że wcześniej nie byliśmy jeszcze w Hotelu Polesie, to musieliśmy to teraz nadrobić. A że już prawie wszyscy byli tam wcześniej, to byliśmy sami 🙂 Pogoda była …

Czarnobyl część 7

6 października 2016 – dzień 5 Rocznica wyjazdu minęła, więc wypadałoby kończyć opowieść 🙂 No i nadszedł dzień, w którym to mieliśmy w końcu wejść do środka CzAES , czyli do czarnobylskiej elektrowni. Pogoda była cudowna. Rano standardowo: śniadanie w Starym Tallinie, pociąg i odprawa i znów znaleźliśmy się na …

Czarnobyl część 6

5 października 2016 – 4 dzień cd Z Placu Centralnego w Prypeci udaliśmy się do jednego z dwóch miejsc, które mnie podobało się najmniej, mimo, że należało do jednego z ciekawszych – czyli do Zakładów „Jupiter”.     W Jupiterze czas spędziliśmy głównie w budynku administracyjnym i całe szczęście! Po wyjeździe …

Czarnobyl część 4

4 października 2016 – 3 dzień cd cd 😉   To już będzie ostatni wpis dotyczący tego dnia ;). Podczas każdego dnia widzieliśmy tak wiele ciekawych miejsc, że za dużo byłoby na raz do opisania. A dodatkowo piszę o tym po paru miesiącach, więc także troszkę więcej czasu zajmuje mi …

Czarnobyl część 3

4 października 2016 – 3 dzień cd.   Jak wracaliśmy z „Oka Moskwy” to minęliśmy wojskowe pojazdy. Ledwo odjechaliśmy spod bramy a oni tam właśnie dojeżdżali. Mieliśmy trochę szczęścia, że stamtąd wyjeżdżamy, bo raczej na swobodną eksplorację nie mielibyśmy szans.. Do tej pory nikt nie wie, po co oni tam …

„CZARNOBYL-STREFA” Natacha Bustos, Francisco Sanchez

Jakiś czas po przyjeździe z Czarnobyla postanowiłam trochę więcej poczytać o tym miejscu. Weszłam na jedną ze stron księgarni internetowych wpisałam „Czarnobyl” i kupiłam wszystkie książki jakie mi wyrzuciło (były dobre promocje ok 35%) a były to całe 4 sztuki. Jedną z nich była właśnie – „Czarnobyl. Strefa” Natacha Bustos, …

Czarnobyl część 2

4 października 2016 – 3 dzień   Pobudka ok. 5 rano. Ok. 6.30 dotarliśmy na śniadanie w „Starym Tallinie”. Tak naprawdę był to obiad w porze śniadaniowej. Ale pyszny i starczyło do obiadu w porze obiadowej 😉 O 7.40 mieliśmy stawić się (i się stawiliśmy) na stacji w Sławutyczu i …

Czarnobyl część 1

Skoro wszystko zaczęło się od Czarnobyla to wypadałoby aby mój pierwszy obszerniejszy wpis dotyczył właśnie podróży w to miejsce. Jak to się stało, że w ogóle tam pojechałam i ogólne moje przeżycia i spostrzeżenia znajdziecie w moim felietonie na licznikgeigera.pl http://licznikgeigera.pl/dziecko-czarnobyla/   ORGANIZACJA   Na początku wybrałam kogoś kto nas …

Impuls do działania

Już od dawna myślałam o prowadzeniu swojej własnej osobistej strony. Ale jakoś tak nigdy nie mogłam się na to zdobyć. W końcu zdarzyło się coś, co dało mi impuls do działania – mój znajomy udostępnił mój tekst na swojej stronie internetowej licznikgeigera.pl http://licznikgeigera.pl/dziecko-czarnobyla/ Bardzo mnie to ucieszyło i tak sobie …