W dniu 15 sierpnia 2017 r. wybrałam się z rodziną na kolejną wysoką drewnianą ścieżkę 😉 – Ścieżka w koronach drzew – Stezka korunami stromů Krkonoše. Znajduje się ona w Jańskich Łaźniach (Janské Lázně). Od nas jest to ok 60 km, więc znów mamy to szczęście mieszkając w tak dobrym miejscu 🙂
Wyjechaliśmy ok 9 rano i na miejscu byliśmy po 10. Jakież było nasze zdziwienie, gdy zobaczyliśmy bardzo długą kolejkę. Przecież ledwo co została otwarta, bo zwiedzanie zaczynało się od 9:30, a tu już tyle ludzi. To był wtorek, więc stwierdziliśmy, że nie będzie tak dużo ludzi, bo dla Czechów to był zwykły dzień. Myśleliśmy, że przyjadą tylko Polacy, bo u nas jest to dzień świąteczny, ale że może przyjadą też trochę później ;). Okazało się jednak, że nas jest dużo i Czechów także. Jednak kolejka poszła bardzo sprawnie i naprawdę nie staliśmy długo.

Gorzej było z parkingiem. Są tam trzy duże parkingi i dwa były już naprawdę dobrze zapchane. Nam się udało jeszcze wjechać na 3-ci jako jedni z pierwszych (a była dopiero 10!). Jednak po chwili i ten już był zapchany. Jak wracaliśmy na parking to auta już stały wszędzie, gdzie to możliwe, a policja zaczynała już więcej nie wpuszczać. Istne oblężenie 😉
Ważna informacja aby zapłacić za parking konieczne jest abyście mieli ze sobą korony, bo jest automat. A my… nie wzięliśmy ze sobą ani jednej. W związku z tym mój brat chodził i wymieniał korony wśród ludzi – i na zjeżdżalnię i na parking ;). A nie wzięliśmy dlatego, bo stwierdziłam, że jak mój Sławek twierdzi, że zawsze można załatwić wszystko za pomocą karty to zobaczymy czy tak jest ;). I pech chciał, że jednak nie dało rady ;). Ostatecznie jakbyśmy nie dali rady wymienić pieniędzy to trzeba byłoby się przespacerować do centrum do bankomatu (może ok 2km)
Poza parkingiem całą resztę można ogarnąć kartą – wstęp, sklepik z pamiątkami i bar.
Wstęp za osobę dorosłą to 220 koron (normalny), parking jak dobrze teraz pamiętam to 70 koron.



Poniżej link do strony, gdzie można znaleźć dokładnie wszystkie informacje, w języku polskim (wszystkie rodzaje biletów, o grupach zorganizowanych, dokładny adres itp)
http://www.stezkakrkonose.cz/pl/


Mnie ta ścieżka także się podobała, bo jest to coś innego. Fajnym pomysłem były takie a’la lunetki, które były skierowane na jakieś konkretne liście czy korę drzew, a z boku był opis co konkretnie widzimy. Opis był po czesku. Przy kasie zauważyłam na szybko, że można ściągnąć jakąś aplikację i można mieć tłumaczenie. Ale jakoś tym się nie bawiłam. Przydatne by to było najbardziej na samym spodzie, tak jakby pod ziemią, gdzie było najwięcej opisów o całej pracy korzeni. Ale chyba opisy też były po angielsku jak dobrze pamiętam. Ale tam było tyle ludzi, że jakoś szybko ten kawałek przeszliśmy, nie wgłębiając się w to zbytnio.


Ten obiekt jest taki równy i zaczyna się nisko, na wysokości ulicy. Ten w Dolni Morava jest na górze, jest nieproporcjonalny, więc tam tych wrażeń jest więcej. Ale tutaj na szczycie, gdy troszkę ta ścieżka ma większy okrąg, miałam takie dziwne uczucie bujania. I bardziej tam się bałam stać niż na tej poprzedniej (nie licząc tamtejszej siatki na szczycie ;)).


Słyszałam już opinie, że ten to taki sobie i nie warto itp. Ja uważam, że warto, bo jest to coś innego i naprawdę miło można spędzić tam czas. Na końcu ścieżki jest wejście do budynku, w którym można zakupić pamiątki, coś zjeść czy po prostu skorzystać z toalety ;). Do tego budynku też można wejść nie wchodząc bezpośrednio z obiektu (powyższe zdjęcie kolejki jest na drodze z tego właśnie budynku)

Tutaj także jest zjeżdżalnia. Bilety można kupić w kasie ale też można dać panu, który ją obsługiwał 50 koron i też się zjedzie. Zjechał tylko mój brat, bo ja chciałam się pocieszyć spacerem ścieżką w górę i w dół. Ale też tak szczerze powiedziawszy nie ogarnęłam się na dole i nie kupiłam w kasie biletu, a koron jak już wcześniej wspomniałam – nie miałam. Wszyscy jakoś nerwowo lecieli w ten dzień do przodu i nie mogłam się ogarnąć 😉 Brat sobie u kogoś wymienił. Ja odpuściłam ;). Będzie po co tam jeszcze wrócić :). Jak i i do Dolnej Moravy. Brat mi powiedział, że w Dolni Morava także zapłacił panu do ręki, więc jakby co to tam też tak można.
Mnie się tam podobało….







WAŻNE INFORMACJE
zaczerpnięte z broszurki informacyjnej, którą można sobie zabrać – są przy kasach w różnych językach)
Godziny otwarcia, otwarte jest codziennie (informacje na 100% aktualne na sierpień 2017):
styczeń, luty, marzec – 10-16
kwiecień, maj – 10-18
czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień – 9:30 – 19
październik – 10-18
listopad, grudzień – 10-16
24 grudnia NIECZYNNE
*ostatni zwiedzający jest wpuszczany na godzinę przed zamknięciem
*nie wolno wchodzić z psami ale przy wejściu są specjalne kojce, gdzie można zostawić swoje pupile (to jest info z ulotki, bo ja na to uwagi nie zwróciłam)
*w przypadku niekorzystnej pogody jak np. burza, grad, silny wiatr, silny mróz – ścieżka jest zamknięta
*zjeżdżalnia dla dzieci od lat 6
*wejście na ścieżkę dzieci do lat 12 tylko pod opieką dorosłych
*jak są złe warunki pogodowe to zjeżdżalnia może być zamknięta
*ścieżka przygotowana w całości dla osób niepełnosprawnych oraz dla rodziców z dziećmi w wózkach
Wybrane liczby:
średnica wieży – część dolna – 23m
średnica wieży – część górna – 40m
szerokość chodnika – 2m
wysokość nad poziomem morza – platforma górna – 826,17 m n.p.m
pochylenie trasy – 2-6%
wysokość wieży widokowej (mierząc od podłoża jaskini) – 45,5 m (powyżej jest zdjęcie, na platformie górnej i jest tam napisane 42,7 m, więc tam nie jest ujęta chyba jaskinia i chodzi chyba o to pomieszczenie, gdzie jest ten korzeń)
i jak dla mnie rzecz, której nie potrafię zrozumieć a jeszcze w dodatku coś mi się porobiło z endomondo i mi nie zmierzyło dobrze :/ – chodzi o długość tej ścieżki – wg broszury:
- łączna długość 2 180 m
- długość ścieżki 1 511 m
- długość ścieżki do wieży 885 m
Nijak te dwie poniższe wartości nie dają mi 2 180 m, więc nie wiem co jest nieujęte 😉
Ale naprawdę jest to bardzo przyjemny spacer dla każdego!
I wspomniana wcześniej broszura:
P.S.
nie ma to jak wpis dotyczący sierpnia w listopadzie 😉 ale zimą to tam musi być ciekawiej …